Od początku pandemii pojawiło się wiele dyskusji dotyczących cen mieszkań. Moi klienci również często pytali mnie czy się wstrzymać z zakupem bo może ceny spadną.
Od początku twierdziłem, że nie ma na to perspektyw a pandemia mimo, że nieprzewidywalna nie wiele zmieni. Wiele osób dziwiło się mojej jednoznacznej opinii. Po roku wielokrotnie usłyszałem: miałeś rację.
Skąd czerpię wiedzę na temat nieruchomości
Cały czas obserwuję rynek, branżę, czytam i analizuję dane. Dziś chciałbym właśnie pokazać Wam jak wiele można wywnioskować z łatwo dostępnych raportów. Ja często też podsyłam je na moim profilu FB – najczęściej te od JLL. Dziś przyjrzyjmy się zatem danym dotyczącym sytuacji mieszkaniowej Polaków na tle Europy. Niestety warto od razu powiedzieć, że jest ona jedna z gorszych w Europie!
Urbanizacja
Zanim jednak przedstawię dane dotyczących tego jak, jako populacja mieszkamy chcę jeszcze zwrócić uwagę na jeden trend. Jest on ważny ponieważ większość danych jakimi będę się posługiwał dotyczy sytuacji mieszkaniowej w miastach. Musimy mieć świadomość, że na całym świecie trwa migracja ludzi z obszarów wiejskich do miast. W najbliższej przyszłości przewiduje się tylko pogłębianie tego zjawiska. Obecnie w Polsce 60% ludności mieszka w miastach i przewiduje się, że w roku 2050 będzie to już ponad 70%. Nasze miasta siłą rzeczy się rozrastają, powiększają i zmieniają.
Jak zatem mieszkają Polacy
W Polsce mamy deficyt mieszkań na 1000 osób przypada 368 mieszkań. Co ważne, gorszy wynik w Unii Europejskiej ma tylko Słowacja i stanowi on 369. Dla porównania nasi zachodni sąsiedzi Niemcy mają aż 509 mieszkań na 1000 mieszkańców, Czechy 455, Węgry 456. To wyjaśnia dlaczego deweloperzy sprzedają wszystko na pniu. Skoro w krajach rozwiniętych ten parametr średnio wynosi 440. Warto dodać, że dane te należy zweryfikować na konkretnym rynku, bo np.: w Krakowie średnia ta wynosi 517, czyli właściwie jak średnia Niemiecka. Jednak to są średnie i miasto Kraków jest miastem bardzo turystycznym.
Co jeszcze wiemy?
Na bazie powyższych danych nie można zakładać, że deweloperzy sprzedadzą zawsze i wszystko. Nasza siła nabywcza też musi się zwiększać aby to było możliwe. Obecnie 70% polaków nie ma zdolności kredytowych aby zakupić swoje własne mieszkanie. Spora część z tej grupy to niestety ludzie młodzi. W Polsce 45% Polaków w wieku od 25-34 lat nadal mieszka z rodzicami, w Unii Europejskiej parametr ten wynosi 28%. Zakładam, że raczej większość dorosłych chce mieć swoje mieszkanie ale jednak nie może sobie na to pozwolić.
Podsumowanie
Myślę, że dzisiejszy wpis to zaledwie wstęp do tego dość obszernego tematu dlatego już teraz mogę zadeklarować, że w przyszłym tygodniu będę kontynuował tą tematykę. Zapraszam.
Przeczytaj także: